Postanowienia noworoczne – podejdź do nich na nowo!

Nowy Rok to tylko jeden dzień, ale o jakiej wadze! Nowy start i zupełnie nowe możliwości. Pozwalamy sobie marzyć o tym, co być może w starym roku nam się nie powiodło. Jak zaplanować rok 2023 tak, by osławione „noworoczne postanowienia” przetrwały próbę czasu? Przekornie zaczniemy od podstawowych błędów, które często stają na drodze ich realizacji.

Kiedy najczęściej powstaje nasza lista celów na nadchodzący rok? Oczywiście w Nowy Rok albo, co gorsza, w Sylwestra. Spójrzmy prawdzie w oczy – w żaden z tych dni nie jesteśmy w 100% wyposażeni, by świadomie podejmować nowe wyzwania. Pomijając, o kilka za dużo lampek szampana, emocje związane z zakończeniem pewnego etapu i rozpoczęciem kolejnego sięgają zenitu. Jeśli chcemy, by nasze postanowienia były: a) faktycznie dla nas ważne, b) adekwatne do naszych realnych możliwości, potrzebujemy podjąć je na spokojnie.

Jednym z podstawowych i bardzo częstych błędów jest kopiowanie najpopularniejszych wyzwań noworocznych. Na pewno kojarzycie tę flagową listę:

Przejdę na dietę
Rzucę palenie

Zacznę ćwiczyć
Zacznę oszczędzać
Będę więcej czytać
Będę spędzać więcej czasu z bliskimi

Każde z nich ma wartość, ale czy właśnie dla ciebie i właśnie teraz? Kiedy planujesz zmiany w swoim życiu, zacznij od zastanowienia się, co tak naprawdę jest dla ciebie ważne. Wyjdź z utartych schematów i poświęć chwilę czasu, by zastanowić się, jakie są twoje priorytety i czego właściwie potrzebujesz w tym momencie swojego życia. Magiczny przewrót z 31 grudnia na 1 stycznia nie przecina czasu na pół. Twoje wartości i potrzeby są wciąż tak samo aktualne. Warto więc pomyśleć o nich w perspektywie ciągłej, zamiast z dnia na dzień przeprowadzać rewolucję.

Błąd numer dwa to wyznaczanie celów przez pryzmat efektu, nie procesu (2). Myślimy – schudnę, zamiast np. jeden posiłek dziennie w całości wypełnię warzywami. Wyznaczamy sobie nierealistyczne cele np. 3 razy w tygodniu przebiegnę 10 kilometrów, podczas gdy dotychczas naszym maximum było 5 km raz na miesiąc. Pierwszy problem to pomijanie metody małych kroków, która jest najlepszą drogą do wprowadzenia nowego nawyku, a tylko tak mamy szansę na trwałą zmianę. Drugi to skazywanie się na ciągłą frustrację, przez niemożność osiągnięcia zbyt wysokich standardów, które sobie narzuciliśmy. Nie chodzi o to, by porzucić stawianie sobie wyżej poprzeczki, ale zamiast wciąż porównywać miejsce, w którym jesteś z miejscem, w którym chcesz być, ciesz się z każdego wykonanego kroku. To te małe sukcesy przyniosą ci radość.

Dla realizacji wyznaczonego celu ważne jest źródło naszej motywacji. Niestety często bywa ono negatywne. „Chcę więcej czytać, bo jestem nieoczytana.”, „Zacznę oszczędzać, bo jestem rozrzutny.” Chcemy zmienić to, czego w sobie nie lubimy. Skupiamy się na tym, co robimy źle i tym samym wzmacniamy negatywne emocje. Zamiast budować poczucie własnej wartości, myślimy o sobie jako wciąż niewystarczająco dobrych, szczególnie „w porównaniu z innymi”. Jakie jest wyjście z tego błędnego koła? Zacznij od sporządzenia listy kilku rzeczy, które chciałbyś robić, nie dlatego, że teraz robisz je źle, ale dlatego, że myślisz, że sprawią ci przyjemność lub spowodują, że będziesz się lepiej czuć. Pozytywne emocje i optymistyczna perspektywa to świetni towarzysze na drodze do wartościowych zmian. (3)

Nie łap przysłowiowych „stu srok za ogon”. Po chwili świątecznego odpoczynku i zastrzyku energii, za sprawą magicznego noworocznego resetu, łatwo ulegamy złudzeniu, że możemy zmienić wszystko na raz. (4) Nagle w naszej głowie pojawia zupełnie nowa czasoprzestrzeń, w której zmieścimy i wyjścia na siłownię pięć razy w tygodniu, i spotkania z przyjaciółmi, co najmniej trzy, codzienne gotowanie posiłków do pracy, żeby już nigdy nie kupować nic niezdrowego na mieście, a na dokładkę co drugi dzień, udzielanie się jako wolontariusz, bo przecież od 1 stycznia zaczynamy zmieniać świat. Nasza porada? Odetchnij głęboko i wybierz jedną rzecz, która jest dla ciebie ważna tu i teraz. W czym dzisiaj upatrujesz największą wartość? Kiedy znajdziesz odpowiedź, w to właśnie zainwestuj!

Źródła: